
Co zrobić gdy linie lotnicze odmówią Ci wejścia na pokład?
08.05.2021
Linie lotnicze, zwłaszcza te, które mają naprawdę tanie loty, czasami praktykują sprzedaż większej liczby biletów, niż jest w samolocie miejsc. To zjawisko jest nazwane overbookingiem. Niestety oznacza, że w takiej sytuacji możesz po prostu nie zostać wpuszczony na pokład. Podpowiadamy, co wtedy zrobić i jak tego uniknąć.
Overbooking – na czym to polega?
Overbooking to zjawisko znane nie tylko w samolotach, lecz także na przykład w hotelach. W przypadku linii lotniczych polega to na tym, że linie lotnicze pozwalają na dokonanie rezerwacji większej liczbie osób, niż jest miejsc w samolocie. Dlaczego?
Przedsiębiorstwa lotnicze podejrzewają, że wielu pasażerów odwoła rezerwację lub po prostu nie stawi się na czas do odprawy. Rezygnacje z lotu bardzo często się zdarzają, ponieważ z reguły kupuje się bilety o wiele wcześniej. Spóźnianie się pasażerów to także bardzo częsta sytuacja, zwłaszcza, że wiele osób podróżuje z przesiadkami. Drobne opóźnienie jednego samolotu może znaczyć, że pasażerowie nie dotrą na kolejny. Linie lotnicze wolą nie ryzykować, że na pokładzie pozostaną puste miejsca – to zwyczajna strata pieniędzy. Jednocześnie jest to jednak ryzyko, że nie wejdziesz na pokład samolotu. I co wtedy?
Overbooking – kiedy może się zdarzyć?
Overbooking to bardzo powszechna praktyka. Najczęściej zdarza się w najbardziej obleganych kierunkach, takich jak Londyn, Berlin, Nowy Jork czy Barcelona. Jednakże w innych kierunkach także często się to zdarza. O tym, że nie możesz polecieć, dowiadujesz się dopiero po odprawie.
Dla wielu pasażerów może to być prawdziwy szok – masz w ręku bilet, za który zapłaciłeś często niemałą kwotę, a obsługa odmawia ci prawa wejścia na pokład samolotu. Jeśli wszyscy pasażerowie się stawią, może pojawić się ogromny problem. Pierwszym krokiem obsługi jest zapytanie podróżnych, kto może zmienić plany i zrezygnować z lotu. Jeśli nikt się nie zgłosi, a tak to najczęściej wygląda, decyduje kolejność podchodzenia do odprawy.
Co jeśli nie wejdziesz do samolotu?
Obowiązkiem linii lotniczych jest zapewnienie ci miejsca w kolejnym samolocie. Dlatego czasami overbooking nie jest tak uciążliwy – czasami uda ci się polecieć za godzinę lub dwie. Gorzej, jeśli oznacza to wielogodzinne oczekiwanie na lotnisku lub spóźnienie na ważne wydarzenie. Jeżeli czas oczekiwania do kolejnego samolotu jest tak długi, że musisz na lotnisku spędzić wiele godzin, przewoźnik pokryje koszty wyżywienia. Jeśli trzeba będzie przeczekać noc – dostaniesz pokój w hotelu.
Jeśli z powodu overbookingu nie zdążysz na przesiadkę, także możesz liczyć na pomoc przewoźnika. Powinien on znaleźć ci takie połączenia, byś znalazł się w miejscu docelowym. Oczywiście nic za to nie płacisz, wszystko odbywa się w ramach kupionego przez ciebie biletu, a nawet możesz liczyć na odpowiednie odszkodowanie.
Odszkodowanie za overbooking
Pasażerowie z reguły nie wnoszą skarg na odmowę wpuszczenia na pokład przez overbooking, a to dlatego, że linie lotnicze wszystkich niezadowolonych klientów starają się udobruchać gratisami i odszkodowaniem. I nie, nie oznacza to, że będziesz musiał długo dochodzić swoich praw i wszczynać postępowanie odszkodowawcze – rekompensatę dostaniesz na miejscu i zasadniczo nie należy do najniższych.
Wysokość odszkodowania jest określona przepisami i unijnym rozporządzeniem. Według niego minimalne świadczenie to 250 euro, najwyższe – 600 euro. Wszystko zależy od tego, jak daleko lecisz. Dla lotów między 1500 a 3000 km wypłata wynosi najczęściej 400 euro. Te kwoty będą wypłacone niezależnie od tego, czy sam zgodziłeś się na zrezygnowanie z lotu i oddałeś swoje miejsce innemu pasażerowi, czy ze względu na kolejność odprawy to dla ciebie zabrakło miejsca. Tutaj możesz złożyć wniosek o odszkodowanie za overbooking.
Możesz oczywiście walczyć także o wyższe odszkodowanie. Jest to możliwe, ale wiąże się z zaskarżeniem linii lotniczych do sądu. Sprawy tego rodzaju udaje się wygrać pasażerom, ale tylko wtedy, jeśli udowodnią, że opóźnienie spowodowało stratę finansową – po przylocie musiałeś wynająć droższy hotel lub spóźniłeś się na spotkanie biznesowe, przez co nie dostałeś ważnego zlecenia.
Brak opinii